Dzień 12, Covidoki. Zapiski umiarkowanej optymistki (Kreską i Słowem)

Jeszcze o słowiańskim Księżycu
Dokończenie
 
Niestety ścigał ich Bożyc ze smokiem Chożarem, a kiedy udało mu się chwycić Srebrza za ogon, Watra zionęła ogniem i wypaliła mu oczy. Udało im się uciec, schronili się na welańskiej Niwie Kneszów w tynie Chorsów. Perunic znalazł ich jednak i wyzwał Chorosińca do walki.
 
W wyniku pojedynku Perunic przeciął Chorosińca na pół, a Zorzę strącił do Podziemia, oskarżając ja o zdradę i okaleczenie Bożyca i Księżyca. Wyrok ten zmienił Perun, który pozwolił Zorzy dwa razy w ciągu dnia (o świcie i o zmierzchu) wychodzić na świat. Spotyka się wówczas z Chorosińcem przepływającym srebrna łodzią, nadal się kochają.
Chorosiniec przecięty mieczem przez Perunica okrył się siną barwą, stąd w imieniu „siniec”. Wprawdzie Chorzyca (Chorzyca-Gorzyca, Groźnica, Jadzica, Jagodzina-Jagoda, z rodu Chorsów, imię od „gorzeć”) złączyła rozcięte połowy, a miejsca cięcia obłożyła czarownymi ziołami, to sina barwa pozostała.
Rana zrosła się, ale połowa ciała pozostała bolesna i utraciła blask na zawsze. Stąd kolejne imię – Wychorsł, czyli wychorsły – wynędzniały, trzymający się resztami sił (wg S. Jakubowskiego „Bogowie Słowian, 1933, s. 48) i wycharsły – pozbawiony blasku, niechorzejący, (nieświecący), niegorejący, wiążący się ze słowem Chory, chorowity, wyblakły, osłabiony, niewidoczny lub słabo widoczny (według C. Białczyńskiego).
 
Do tej cechy nawiązują także imiona Ksiniec i Ksiemżyc. Siny i mżący słabym, zimnym światłem albo zamierający i oddalający się. Wszystkie imiona chorościńca są zdrobnieniami, a końcówka „yc/ec” oznacza syna. Księżyc (Ksiniec, Ksiemżyc, Chorościniec) to mały Książ (Ksin, Ksiądz, Chors).
Chorociniec jest jedynym z Chorsów (Korsów) którego ludzie widzą.
 
Kmiesiący Księżyc – mżący, świecący chłodnym światłem, srebrzystym, bladym, klśniącym, lkśniącym, niosący (kniosać- nieść ku czemuś)- niosący, przynoszący światło, sączący i mieszający je… z ciemnością. Podobnie jak lśniący, łśniący, łskniący, isknący, łyszczący, łyskający, błyszczący. Pojęcia te ujmowały trzy rodzaje energii ludzi współistniejących z przyrodą, energii widzianej jako światło. Kśniący-ikśniący-łkśniący – połyskujący, słabo świecący, mżący światłem, rozświetlający się na krótko.
 
Z księżycem związane są słowa: ksiądz – pan, władca, kapłan; księżyc jako miesiąc; knysić – bełtać, miesić (ciasto, wodę); knysać – wzruszać; knieć, cknić – tęskny, tęsknić.
Wszystkie imiona Chorosińca miały tłumaczyć jego historię. To, że po cięciu miał wnętrzności na wierzchu, które podobno zostały w bezwładnej połowie. To, że rządzi kobiecym wnętrzem, płodnością, kobiecymi nastrojami, przypływami żądzy, rojeniem się, uchem wód zewnętrznych (morza) i wewnętrznych (krwi).
Kiedyś wypiekano knysz – obrzędowe pieczywo na cześć Chorsów – bogów księżycowych. Był to duży pieróg o trzech rogach, nadziewany mięsem i tłuszczem zwierząt ofiarnych.
Ksiniec to także wnętrzności, kisieniec, kiszka, wnętrze. Litewskie kuszinti – poruszać się, kuszeti – roić się; kiszet (ros.), ksenec (czes.) – młode węża, żaby. Kisić po polsku znaczy kwasić. Chorisiniec dał ludziom umiejętność kiszenia (kwaszenia) potraw.
I tak to jest w świecie urządzone – od miłości, legend, baśni, mrzonek i miraży, do przyziemnych potrzeb podstawowych i… współczesnych komeraży – JEDZMY KISZONKI!
 
 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *